czwartek, 20 września 2012

...początki bywają trudne... ;)

Kartka powstała w połowie czerwca z okazji narodzin dziecka. Jednak ciężko stworzyć coś interesującego mając pod ręką jedynie dziurkacz brzegowy, bristol, nożyczki, filc i resztki papieru wizytówkowego :) Nie pozostało nic innego, jak wziąć skalpel do ręki i zabrać się do pracy. Czy się udało??




Pozdrawiam serdecznie :)

4 komentarze:

  1. kocham twoje prace :))))))))) sa bajeczne

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajne rzeczy robisz;D
    no i nie moge sie naogladac normalnie;D
    ale widac ze jestes dobrze zaopatrzona-masz wykrojniki czy plotter uzywasz?
    pozdrowienia;D

    OdpowiedzUsuń
  3. :) Właśnie chodzi o to, że miałam tylko jeden dziurkacz brzegowy, trochę filcu i karton. Napisy, stópki i wózek wycinałam skalpelem :)
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń