Przykro mi bardzo, nie umiem pocieszyć ;'( wiem, że bardzo boli rozłąka i pustka , sama się boje bo moja sunia ma 9 lat i już mamy strach o nią. Mogę Cię tylko wirtualnie przytulić bo inaczej nie umiem pomóc ;( Choć bardzo bym chciała. ;*
No, ja też miałam nadzieję po poprzednim poście, że Otisek wraca do zdrowia... Bardzo Ci współczuję, wiem co to znaczy gdy zabraknie ulubionego pieska. Trzymaj się http://loreena-handmadebyloreena.blogspot.com/2009/08/gapcia.html
bardzo mi przykro z powodu pieska. Ja też mam takiego zbója w domu i nie wyobrażam sobie że kiedyś może go zabraknąć. Ma już 10lat więc czas ten się zbliża coraz szybciej. Pozdrawiam mocno
Dziękuję Kochane za wsparcie i ciepłe słowa. Jest mi bardzo ciężko, nie ukrywam. Poznaliśmy diagnozę zaledwie 2 tygodnie temu, a dziś Otiska już ze mną nie ma...wszystko potoczyło się tak szybko, że dopiero powoli to do mnie dociera. Bardzo tęsknię za Otiskiem i czuję ogromną pustkę. Przeżył niewiele ponad 6 lat, ale cieszę się wiedząc, że miał bardzo dobre życie, był obdarzony ciepłem, miłością i do końca niczego mu nie brakowało. Odszedł w moich objęciach, był cały czas głaskany i całowany...i już nie cierpi...
Bardzo Ci współczuję... Wielka szkoda... Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńKurczę, a ostatniego posta czytałam z nadzieją i wierzyłam, że będzie dobrze :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, wiem co to znaczy stracić przyjaciela :(
♥
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo, nie umiem pocieszyć ;'( wiem, że bardzo boli rozłąka i pustka , sama się boje bo moja sunia ma 9 lat i już mamy strach o nią. Mogę Cię tylko wirtualnie przytulić bo inaczej nie umiem pomóc ;( Choć bardzo bym chciała. ;*
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńNo, ja też miałam nadzieję po poprzednim poście, że Otisek wraca do zdrowia...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję, wiem co to znaczy gdy zabraknie ulubionego pieska. Trzymaj się
http://loreena-handmadebyloreena.blogspot.com/2009/08/gapcia.html
bardzo mi przykro z powodu pieska. Ja też mam takiego zbója w domu i nie wyobrażam sobie że kiedyś może go zabraknąć. Ma już 10lat więc czas ten się zbliża coraz szybciej. Pozdrawiam mocno
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochane za wsparcie i ciepłe słowa. Jest mi bardzo ciężko, nie ukrywam. Poznaliśmy diagnozę zaledwie 2 tygodnie temu, a dziś Otiska już ze mną nie ma...wszystko potoczyło się tak szybko, że dopiero powoli to do mnie dociera. Bardzo tęsknię za Otiskiem i czuję ogromną pustkę. Przeżył niewiele ponad 6 lat, ale cieszę się wiedząc, że miał bardzo dobre życie, był obdarzony ciepłem, miłością i do końca niczego mu nie brakowało. Odszedł w moich objęciach, był cały czas głaskany i całowany...i już nie cierpi...
OdpowiedzUsuńTak mi przykro.. :(
OdpowiedzUsuńWiem, że bardzo cierpisz :(
Trzymaj się dzielnie!
Myślami przesyłam choć trochę pozytywnych myśli!
Piękne rzeczy tworzysz, nie mogłam się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro z powodu Twojej straty, wiem jak mocno można pokochać czworonoga! Bardzo mi przykro.
Bardz to przykre .Jeżeli mogę pocieszyć to zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuń